Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2020

Suplementacja litem

Skoro pan Jerzy Zięba może leczyć wszystkie choroby tego świata suplementacją, to czemu nie ja? Co prawda nie jestem formalnie inżynierem, trudno. Po pierwsze — po co? Tu ciekawy artykuł na ten temat: Should We All Take a Bit of Lithium? Niektóre z badań o których piszą w tym artykule: Schrauzer, G. N., & Shrestha, K. P. (1990). Lithium in drinking water and the incidences of crimes, suicides, and arrests related to drug addictions . Biological Trace Element Research, 25(2), 105-113. McColl, G., Killilea, D. W., Hubbard, A. E., Vantipalli, M. C., Melov, S., & Lithgow, G. J. (2008). Pharmacogenetic analysis of lithium-induced delayed aging in Caenorhabditis elegans . Journal of Biological Chemistry, 283(1), 350-357. Zarse, K., Terao, T., Tian, J., Iwata, N., Ishii, N., & Ristow, M. (2011). Low-dose lithium uptake promotes longevity in humans and metazoans . European journal of nutrition, 50(5), 387-389. Jak widać lista korzyści jest całkiem długa: stabilizacja

O Globalnym Ociepleniu...

...piszą wszyscy, napiszę i ja. Myśl nie nowa (bo za Jackiem Dukajem, z eseju "Po piśmie"), tylko trochę rozwinięta. Mamy do czynienia z konfliktem dwu empatii. Względem tych, którzy już żyją na świecie, i względem tych, którzy istnieją jeszcze tylko wirtualnie. Nasza cywilizacja nie wymyśliła, póki co, żadnej "srebrnej kuli" (ang. silver bullet ), która umożliwiłaby cofnięcie skutków dotychczasowej dewastacji Ziemi bez ponoszenia drastycznych kosztów. "Prąd elektryczny? Zawsze był. Jak to - teraz nie ma?", "Mięso zrobiło się tak drogie, że w ogóle mnie na nie nie stać" - plus masowe bezrobocie, bo rynek pracy nie byłby w stanie wchłonąć wszystkich osób z upadających branż przemysłu. No i miliardy ludzi, którzy z wielką determinacją usiłują wyjść z biedy - trzebaby im powiedzieć "zostańcie tam gdzie jesteście, tak jest dobrze". A za wieloma z tych osób stoją historie o prawdziwym cierpieniu, które na dodatek świetnie się opowiada.