Posty

Czy powinieneś powinieneć, czyli o pewnym bezokoliczniku słów kilka

Kiedyś, pracując z pewnym korpusem – czyli zbiorem tekstów – w języku polskim, trafiłem na problem nieistnienia bezokolicznika od słowa "powinieneś". Okazuje się, że jego brak ma bardzo głębokie przyczyny. Zacznijmy od "powinienem". Co ono oznacza w istocie? Na ogół "chcę co najmniej dwóch różnych rzeczy", przy czym jedna z nich jest w zasięgu ręki i może mi dać natychmiastową przyjemność (np. pozostanie rano w łóżku, zjedzenie czegoś słodkiego), a druga z nich – będąca przedmiotem owej powinności, a z ową pierwszą w sprzeczności – jest dążeniem do jakiegoś bardziej długofalowego celu; na przykład uzyskania wypłaty na koniec miesiąca, lub zamiany sześciofałdu w sześciopak przed wyjazdem na wakacje. Dla odmiany "powinieneś", mimo pozornego podobieństwa, znaczy coś zupełnie innego: "chcę, żebyś...". Przy czym istnienie owego podobieństwa jest bardzo istotne: nadaje owemu "chcę" pozór obiektywności. A więc "chcę, żebyś.....

YOU are a hallucination

Alan Wattis was a genius... See here So much about trying to get rid of hallucinations in artificial proto-minds, i.e. LLMs. Another example is human intuition. Very useful on certain occasions, and mere hallucination most of the time.

Alan Watts — Ego Death Will Save the World / Śmierć ego uratuje świat

This is a transcript of the YouTube clip . Polskie tłumaczenie poniżej See, our problem is we don't really know how to stop. We've got something started and we see it's going in the wrong direction. And I think the difficulty is, to borrow an old Chinese saying, that when the wrong man uses the right means, the right means work in the wrong way. In other words, there is something wrong with the way we think. And while that is there, everything we do will be a mess. Now, what is it that's wrong? Now, as far as I can see, the basic mistake is that we've invented this wonderful system of language and calculation and that it is at once too simple to deal with the complexity of the world, and also we are liable to confuse that system of symbols with the world itself, just as we confuse money with wealth: a lot of people are in business to make money instead of wealth. When they make the money they don't know what to do with it. And so in the same way, we confuse happ...

Self-hatred

(English text can be found here ) "Zapytany o nienawiść do samego siebie Dalajlama odpowiedział: „Nienawiść do samego siebie? Co to jest? Przecież masz naturę Buddy. Jak możesz myśleć o sobie w taki sposób?” W jaki sposób zachodni buddyści mogą zyskać zaufanie do natury Buddy i pielęgnować swoją zdolność okazywania samemu sobie miłującej dobroci? W 1990 roku pojechałam do Dharamsali w Indiach na konferencję "Umysł i Życie" z udziałem Dalajlamy. Było to kameralne spotkanie psychologów, naukowców i praktykujących medytację, zgłębiających temat uzdrawiania emocjonalnego. „Co sądzisz o nienawiści do samego siebie?” zapytałam, kiedy nadeszła moja kolej na zaproponowanie tematu do dyskusji. Bardzo chciałam przejść bezpośrednio do tematu cierpienia, które tak często widziałam u moich uczniów, cierpienia, które również sama znałam. W pokoju zapadła cisza, gdy wszyscy czekaliśmy na odpowiedź Dalajlamy. Wyglądając na zaskoczonego, zwrócił się do tłumacza i raz po raz dosadnie pyta...

Consciousness

Here is what I have come to after many years of consideration: Consciousness is a heuristic used by a nervous system to purposely model the physical reality.

On The Perennial Questions

Think about the endless discussion about the Perennial Questions, and, in general, the endless going in circles we call Philosophy. I suppose this has the following root cause. The human mind has got the natural and instinctive tendency to think about very complex and abstract concepts and entities, like the [free] will, good and evil, true self, eternal consciousness, destiny of the humankind, also religions and nations, etc., as if they were concrete and fundamental. By the way, this also seems true about the opposite: the most concrete and fundamental concepts and entities known to the humankind, like the symmetry groups of elementary particles, are perceived as highly abstract and complicated.

Kim jesteś? (2/2)

W poprzednim wpisie stworzyłem podstawę pod następującą definicję, która jednocześnie jest odpowiedzią na pytanie tam postawione: Ja to bezpośrednie doświadczenie ja . Używając słowa "fenomen" w znaczeniu filozoficznym można napisać jeszcze krócej Ja to fenomen ja . Na pierwszy rzut oka taka definicja jest bez sensu, bo jest zapętlona. Na szczęście dysponujemy narzędziami do rozwikływania takich zapętleń. Konkretnie, Ja to punkt stały relacji "być fenomenem". Ta definicja nie precyzuje, jaka jest fizyczna implementacja ja . Jedyna znana mi do tej pory to układy nerwowe większości ludzi i niektórych zwierząt: wtedy jego przybliżenie jest realizowane w neuronalnym korelacie świadomości przez połączenia rekurencyjne, czyli poprzez faktyczne zapętlenie. Przy czym ów korelat jest jednocześnie częścią większej całości, odpowiedzialnej za cały fenom (zbiór wszystkich fenomenów), i z niej się zresztą wyłania w toku osobniczego rozwoju. Kilka słów uzupełnienia Powyższa ...